Złota proporcja w odżywianiu? Czy jest coś takiego? Okazuje się, że tak! Grupa badaczy pod kierunkiem kardiologa i dietetyka Sary Seidelmann z Brigham and Women’s Hospital w Bostonie przebadała prawie 500 tysięcy osób poznając ich zwyczaje żywieniowe i dzięki temu otrzymała dietetyczną receptę na długowieczność.
Rezultat badań w zasadzie nie dziwi, a “złota proporcja w odżywianiu” nie jest wielkim zaskoczeniem. Naukowcy po zbadaniu sposobu odżywiania 432 tysięcy osób z 20 krajów świata oraz zapoznaniu się z ich stanem zdrowia doszli do wniosku, że najlepszy w sposobie odżywiania jest umiar. Szanse na zachowania dobrej kondycji na starość i dożycia sędziwego wieku mają ci, których dieta oparta jest o pełnowartościowe produkty roślinne, takie jak warzywa, produkty pełnoziarniste, rośliny strączkowe czy orzechy.
Naukowcy doszli do wniosku, że w najlepszej kondycji starości dożyją osoby, które w swoim pożywieniu dostarczają organizmowi około 50-55 procent energii z węglowodanów. Patrząc na to, że w dzisiejszym świecie większość problemów żywieniowych ludzi wynika z nadmiernego spożycia węglowodanów, ograniczenie spożywania cukrów powinno być głównym celem pracy dietetyków.
Co ciekawe badacze orzekli też, że zyskująca ostatnio na popularności niskowęglowodanowa dieta keto (określana też jako dieta ketogeniczna i dieta ketoniczna), w której węglowodany są ograniczone do minimum, jest mniej zdrowa niż dieta oparta na odkrytej przez nich złotej proporcji, według której organizm powinien czerpać około 50-55 procent energii z węglowodanów. Oczywiście w głównej mierze – jak było to wcześniej powiedziane – z pełnowartościowych produktów roślinnych. Badacze podają nawet przykład, że 50-latek, który pobiera 50-55% energii z węglowodanów może spodziewać się dożycia 83 urodzin, natomiast gdyby otrzymywał poniżej 30 procent energii z węglowodanów stosując dietę niskowęglowodanową, statystycznie żyłby o 4 lata krócej.
Źródło: sciencealert.com