Niedługo parlament będzie rozpatrywał trzy projekty ustaw związane z dobrostanem zwierząt, które mają zakazać lub mocno ograniczyć możliwość stosowania środków pirotechnicznych.
Coraz głośniej mówi się o wprowadzeniu w Polsce zakazu używania środków pirotechnicznych (fajerwerków). Jednym z głównych powodów jest dbanie o środowisko naturalne, ekologia oraz zdrowie zwierząt – zarówno dziko żyjących, jak i udomowionych.
Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki (SIiDP) ostrzega przed nadchodzącymi zmianami prawnymi, które mogą negatywnie wpłynąć na polski sektor pirotechniczny. Zdaniem organizacji, proponowane w Sejmie ustawy dotyczące ochrony zwierząt mogą przyczynić się do likwidacji wielu firm z branży, co z kolei doprowadzi do utraty pracy przez tysiące osób. SIiDP podkreśla, że ograniczenia w handlu fajerwerkami mogą spowodować napływ niebezpiecznych produktów z nielegalnych źródeł.
W odpowiedzi na te obawy, stowarzyszenie proponuje alternatywne rozwiązanie, którym są strefy wolne od pirotechniki. Tego rodzaju strefy mogłyby obejmować między innymi parki narodowe, rezerwaty przyrody, tereny przy szpitalach, szkołach i przedszkolach, a także w okolicach zabytków. Dodatkowo, takie ograniczenia miałyby obejmować obszary o dużym zagęszczeniu ludności, co pomogłoby zredukować hałas i negatywne skutki akustyczne fajerwerków. Stowarzyszenie proponuje również objęcie tym zakazem terenów sąsiadujących z ogrodami zoologicznymi, schroniskami dla zwierząt oraz lecznicami weterynaryjnymi.
Przykładem dla tej inicjatywy są doświadczenia niemieckich miast, takich jak Berlin czy Hamburg, gdzie wprowadzono strefy zakazujące używania fajerwerków przez osoby prywatne. Polskie stowarzyszenie zwraca uwagę, że całkowity zakaz pirotechniki mógłby doprowadzić do nieodwracalnych strat dla branży i byłby trudny do egzekwowania. Wprowadzenie stref dałoby natomiast elastyczne podejście, które mogłoby być lepiej akceptowane przez społeczeństwo, nie odbierając całkowicie możliwości korzystania z fajerwerków.
Polska jest jednym z czołowych graczy na światowym rynku pirotechnicznym, zajmując 5. miejsce pod względem eksportu i importu fajerwerków. Branża zatrudnia ponad 30 tysięcy osób, głównie w małych, rodzinnych firmach. W 2023 roku sprzedano w Polsce ponad 30 milionów produktów pirotechnicznych, a rynek osiągnął obroty na poziomie 700 milionów złotych. Wprowadzenie restrykcyjnych przepisów mogłoby spowodować zniknięcie legalnych fajerwerków z rynku, co otworzyłoby drzwi dla niebezpiecznych, niecertyfikowanych produktów z przemytu.
Według stowarzyszenia Holandia jest przykładem kraju, gdzie wprowadzenie surowych przepisów spowodowało napływ nielegalnych fajerwerków. Konfiskaty na dużą skalę, sięgające setek ton, pokazują, że próby całkowitego wyeliminowania pirotechniki nie tylko nie przynoszą oczekiwanych rezultatów, ale prowadzą do wzrostu szarej strefy. W Polsce, jak podkreśla SIiDP, obecnie większość fajerwerków spełnia wszystkie normy bezpieczeństwa, co jest efektem szerokiej dostępności certyfikowanych produktów.
Podsumowując, stowarzyszenie SIiDP podkreśla, że kompromisowe rozwiązanie, jakim są strefy wolne od pirotechniki, może zaspokoić potrzeby zarówno obrońców zwierząt, jak i zwolenników tradycji świętowania z użyciem fajerwerków.
Serwis ma charakter edukacyjny, nie stanowi i nie zastępuje porady lekarskiej, a treść artykułów nie stanowi fachowej porady medycznej. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za zastosowania informacji zamieszczonych na stronach serwisu.